„10 dni w raju – wzdłuż wybrzeża Korsyki”
to wystawa fotografii Karoliny Groblickiej i Pawła Matuszyńskiego, którą możemy oglądać Od 5 lutego 2012 roku w galerii „Pod Belką”.
A oto, co mówią o tym sami autorzy:
Przeważnie raz do roku udajemy się w samotną podróż naszym Jeepem po mniej znanych zakątkach Europy. Nasze wyprawy mają charakter off-roadowo-turystyczny. Unikamy hoteli, kurortów, miejsc zagospodarowanych turystycznie i zatłoczonych. Śpimy „na dziko” pod namiotem, czasem w aucie, a czasem korzystamy z gościnności tubylców lub wynajmujemy kwaterę prywatną. Dotychczas wybieraliśmy kraje, gdzie turysta bywa również gościem, a nie tylko sposobem na zarobienie pieniędzy, odwiedziliśmy: Rumunię, Albanię, Bośnie i Hercegowinę, Czarnogórę. Tym razem miała być Ukraina, ale los chciał inaczej. Zupełnie przypadkowo, bez zbędnego, długiego planowania i analizowania padło na Korsykę. I mimo iż wybraliśmy wyspę politycznie należącą do jednego z najbogatszych krajów UE – Francji, zaskoczyła nas jej dzikość, odrębność, niekomercyjność.
Na tej niewielkiej, górzystej wyspie znajdują się niewątpliwie jedne z najpiękniejszych plaż Europy. Najlepsze w tym jest to, że wiele z nich jest kompletnie niezagospodarowana, bezludna, dzika. I właśnie na nich można poczuć się przez chwilę, jakby się było w raju. Majestatu i urokliwości dodają wszechobecne góry, które szczególnie na zachodnim wybrzeżu, jakby wyłaniały się wprost z lazurowego morza. Aby poznać te najpiękniejsze zakątki, trzeba być nastawionym na pewne niewygody podróży. Ci co jednak wolą zamieszkać w hotelu, czy innym tego typu obiekcie, muszą liczyć się ze słonym wydatkiem, a i tak nie zobaczą najurokliwszych miejsc, gdyż są one trudnodostępne, rozsiane po całej wyspie.
Poprzez prezentowane tu fotografie staraliśmy się pokazać piękno i surowość krajobrazu, dzikie plaże i niedostępne wybrzeże. I choć skupiliśmy uwagę na przyrodzie, Korsyka również obfituje w urokliwe miasteczka. Szczególnie piękne jest Bonifaccio, położone na białym klifie. Być może nasze zdjęcia zainspirują kogoś do odwiedzenia tej malowniczej wyspy, a może po prostu dadzą trochę słońca w te zimowe, długie wieczory.
Karolina Groblicka
Paweł Matuszyński